Ruszyła nasza strona w nowej wersji , w tej zakładce będziemy inofrmować w miarę na bieżąco - co się dzieje w naszej pasiece, w formie pisemnej i wstawianych filmów. Na dzień dobry - film z osadzania odkładu , myślę że będę pomocny w wielu zagadnieniach dotyczących pszczelarzenia.
W tym miejscu będziemy odpowiadać równiez na najczęściej zadawane pytania w rozmowach telefonicznych z nami.  Zapraszamy do odwiedzin na stronie.
 
Z pszczelarskim pozdrowieniem
Michał Lewandowski.
4.03.2016
Prosimy zamówienia kierować bezpośrednio na maila leo38@o2.pl  a od 1 kwietnia wyłącznie telefon - masa pracy siła wyższa.
Zamówienia przyjmujemy na matki jednodniowe i tu umawiamy się na konkretny tydzień do realizacji w sezonie od początku maja. Matki wygryzają się codziennie, chyba że dopadnie nas jakiś armagedon pogodowy.
Przyjmujemy również na matki w klasie reprodukcyjnej - realizujemy w kolejności zgłoszeń.
Jeżeli chodzi o matki unasienione naturalnie nie przyjmujemy zamówień, bo ciężko coś zaplanować natomiast co poniedziałek jest jakaś pula matek dostępna. Prosimy o telefon jak są to wysyłamy od ręki.
W przypadku gdyby ktoś nie dostał matek w umówionym terminie proszę o telefon - jestem tylko człowiekiem, zamówienie mogło mi gdzieś zginąć ,coś mogłem pominąć - wyślę matki natychmiast.
Przed wysyłką zawsze dzwonię z wiadomością że matki są przygotowane nigdy nie wysyłamy matek w ciemno.
Przesyłki obsługiwać będzie Poczta Polska usługa Eskpres 24h koszt 25zł 
6.03.2016
PODAWANIE CIASTA!!
W ostatnim czasie w pojawiają się w sieci informacje na temat stosowania ciasta. Różnie do tego tematu podchodzą pszczelarze , niektórzy zalecają wręcz stosowanie. Drodzy pszczelarze - PSZCZOŁY KARMIMY I LECZYMY JESIENIĄ!!! - podawanie ciasta jest uzasadnione tylko w przypadku ewidentnego głodu w rodzinie. Jakieś formy pobudzania pszczół o tej porze roku przynoszą najczęściej odwrotny skutek. Wczoraj rozmawiałem z pszczelarzem który twierdził że dał po 12 kg cukru na zimę i pszczoły mu z głodu padają - sytuacja jest nienormalna, nie wiem gdzie był popełniny błąd ale był. Pszczoły przez okres zimowli zużywają minimalne ilości zapasu tj. ok 1- 1,2kg na miesiąc. Ten zapas który podajemy naszym podopiecznym jesienią ma być na rozwój wiosenny w głównej mierze przeznaczony. Bardziej obrazowo to przedstwię - ramka wielkopolska zapasu wystarcza na 2 miesiące zimowli. Można dawać ciasto w okresie pózniejszym czyli w kwietniu w momencie gdy następuje wymiana pszczoły zimowej, przybywa młodej pszczoły - nie widziałem wtedy żadnych skutków negatywnych. Wtedy przy mniejszych zapasach istnieje grożba osypania się rodzin pszczelich z głodu bo czerw potrzebuje i zapasy giną w oczach, szczególnie przy małej liczbie dni lotnych. Wnikliwy pszczelarz zauważy że np. wypryskujące pszczoły przy niskich temperaturach nie są rzeczą normalną , latające hordy sikorek wystarczą by to zobaczyć bez chodzenia przy ulach. Już taki objaw świadczy o niespokojnie zimującej rodzinie.
Reasumując - chcąc mieć ładne pszczoły na wiosnę -  przygotowujemy rodziny po ostatnim pożytku w sezonie- tak podchodząc do tematu  nie powinno być problemów  teraz.
Przesyłki
Coś na wesoło przed sezonem .
11.04.2016
PODDAWANIE MATEK PSZCZELICH.
Sezon na poddawanie matek za pasem, chciałem się dzisiaj podzielić wiadomościami dotyczącymi wymiany i poddawania matek. Każdy z pszczelarzy ma swoje sposoby ,niektórzy nawet 100procentowe ale może coś co dzisiaj nabazgrolę się komuś przyda. Najczęściej matki otrzymujemy w klateczkach wysyłkowych z pszczołami towarzyszącymi . Pierwsze pytanie czy te pszczoły wypuszczamy czy nie - ja uważam że nie trzeba, poza tym można niechcący matkę wypuścić i będzie problem. Najlepiej poddawać matki do odkładów z prostej przyczyny jest mniej pszczół mniej plastrów łatwiej zlokalizować i sprawdzić czy matka jest i czy czerwi. Uważam że odkład wcześniej przygotowany  powinien być przejrzany po około 7 dniach od utworzenia, chyba że jest tylko z czerwiem krytym wtedy procedurę poddania i wypuszczenia matki można przyśpieszyć. Tu zachodzi następne pytanie czy jeżeli odkład jest zrobiony wczoraj a dzisiaj matki przyszły to mamy te matki poddawać od razu czy czekać - matki można włożyć w klateczkach ale nie wyłamywać zatyczek blokujących wyjście matki, zatyczki wyłamujemy i pozwalamy pszczołą matkę wypuścić po 7-8 dniach dokładnym przejrzeniu i wyłamaniu ewentualnych mateczników. Bez obaw przez te kilka dni pszczoły w odkładzie będą się tą matką opiekowały i szykowały ją do lotu godowego. Przy takim zachowaniu jest duża szansa że większość matek zostanie przyjęta i się unasienni. Po wypuszczeniu matki przez pszczoły za tydzień sprawdzamy jej obecność i za kolejny tydzień jakość czerwienia, w przypadku niepogody można jeszcze jeden tydzień darować po sprawdzeniu czy matka jest jeżeli przy następnym przeglądzie okaże się że matka jest a czerwiu brak matka jest od skasowania. W naszej pasiece zasadniczo operujemy matecznikami co znacznie przyspiesza sprawę bo mateczniki są akceptowane przez pszczoły praktycznie w 100procentach ale poddajemy matki sztucznie inseminowane przez nas i reprodukcyjne z importu. Matki szczególnie wartościowe poddajemy na samą pszczołę ok 1,5kg ale poddawaniem matek do zsypańców i wymianą w dużych rodzinach zajmiemy się w następnej części artykułu .
20 . 04 . 2016
PODDAWANIE MATEK SZCZEGÓLNIE CENNYCH DO ZSYPAŃCÓW
W dzisiejszej części artykułu podpowiem jak podajemy matki szczególnie cenne. Chcąc wyeliminować maksymalnie ryzyko nieprzyjęcia matki robimy zsypańca może być z jednej rodziny a lepiej z kilku, zsypujemy pszczołę z nadstawek uważając by nie zsypać matki - ważne - nie można tego robić na tej pasiece w której ten zsypaniec ma być wystawiony. Po zsypaniu ok 1,5kg pszczoły wieszamy w rojnicy do tych pszczół matkę w klateczce lecz nie uwalniamy jej ,  tak utworzonego zsypańca zamykamy na kilka dni w ciemnym i chłodnym miejscu - należy pamiętać żeby pszczoły w tym czasie miały co jeść w tej rojnicy. Przez te kilka dni utworzą nową rodzinę z podaną matką. Następnie na pasieczysku gdzie nowa rodzinka ma stać ustawiamy ula z plastrami do czerwienia dla matki i węzą , wieczorem po ustaniu lotów pszczół nasiedlamy tak przygotowanego ula wsypując pszczołę i podając matkę w klateczce tym razem wyłamując plastikową zawleczkę umożliwiając pszczołom wypuszczenie matki. Dobrze jest zakratować wylot, raz miałem przypadek że inna matka z lotu została wpuszczona i tę wartościową mi zatłukła. Po tygodniu sprawdzamy czerwienie i po następnych kilku tygodniach jak zaczyna się wygryzać młoda pszczoła wzmacniamy zsypańca plastrem lub dwoma czerwiem na wygryzieniu  - POWINNO BYĆ DOBRZE.

WYMIANA MATEK W RODZINACH PRODUKCYJNYCH

Wymianę matek z rodzinach dużych produkcyjnych robimy najczęściej w miesiącach - pażdziernik , marzec, kwiecień - w tym czasie matki są przyjmowane bez problemów . Jeżeli zachodzi konieczność w sezonie produkcyjnym wymienić matkę wymieniamy ją na zasadzie - z rodziny produkcyjnej zabieram odkład z niechcianą matką a za tydzień przywożę odkład z młodą tegoroczną czerwiącą matką  po dokładnym przeglądzie i zerwaniu wszystkich mateczników wkładamy odkład do tejże rodziny za kolejny  tydzień sprawdzamy czy wszystko jest dobrze. W naszych pasiekach ten system się sprawdza moim zdaniem jest najmniej pracochłonny.


Przejdżmy jeszcze do ostatnio zadawanych mi przez telefon częstych pytań - jak o tej porze roku powinna wyglądać prawidłowa rodzina pszczela?  Drodzy koleżanki i koledzy pszczelarze - mamy połowę kwietnia 2016 roku,wielkość rodziny pszczelej może się przedstawiać różnie w zależności od rejonu Polski ale moim zdaniem rodzina która jest na 7-8 ramkach wlkp. w tym 3-4 krytego czerwiu jest dobrą, normalną ,rodziną . Nie dajmy się zwariować nie wierzmy bezkrytycznie we wszystko co pokazywane jest na youtubie. Co prawda  w tym roku rodziny wyszły dość mocne po zimowli  jest dużo takich które zajmują cały korpus wlkp. ale ja jest zwolennikiem rodzin tzw. średniaków - z tymi zawsze jest najmniej problemów. Jestem przeciwnikiem sztucznego pędzenia rodzin ciastem od lutego jak chcę mieć mocne rodziny do hodowli to wolę połączyć 2 jest to mniej pracochłonne i moim zdaniem daje lepszy efekt niż sztuczne przyspieszanie rozwoju. W tym roku tak na dobrą sprawę u mnie pszczoły obleciały się porządnie dopiero w Święta Wielkanocne i matki ruszyły z czerwieniem na dobre. Dzisiaj mamy 20 kwietnia te rodziny o których pisałem  kwalifikują się na nadstawkę na mniszek, rzepaki tradycyjnie początek maja .
Korzystając z dzisiejszej niepogody piszę ten artykulik , rozpoczęliśmy już hodowlę pierwsze matki w tym sezonie wygryzą się nam za tydzień  tj. 26-27 kwietnia internet muszę na jakiś czas odstawić będziemy mieli masę pracy teraz , przez sezon zgromadzimy nowe doświadczenia którymi tu po sezonie będę się dzielił.
12.02.2018
Zapewne zauważyli Państwo zmianę nazwy naszego buckfatsa z GZ nA ML. Wiąże się to oczywiście z moimi inicjałami ale też pracujemy nad poprawą warooporności i higieniczności
naszych pszczół chcemy by podobnie jak primorski i agt również nasze buckfasty radziły sobie z tym roztoczem. Oczywiście do krzyżówek sprowadziliśmy materiał vsh na tą
chwilę efekty naszej pracy są takie że wyeliminowaliśmy ciężką chemię z naszych pasiek , używamy wyłącznie kwasów organicznych z dobrym skutkiem , niestety nie da się
prowadzić pszczół bez leczenia 3 letnie obserwacje i doświadczenia jakie prowadziliśmy to potwierdzają. Co do stosowania kwasów  - niestety nie jest to proste i można bardzo
łatwo przedobrzyć dlatego nie będę tu opisywał co i jak bo każdy doświadczalnie musi u siebie dojść do tego ile i w jaki sposób stosować. My stosujemy kwas mrówkowy i jak
zachodzi potrzeba szczawiowy metodą dr.Liebiga przy pomocy parowników jego konstrukcji. Odparowujemy kwas mrówkowy przez tydzień utrzymując stałe stężenie parów kwasu.Metoda
jest skuteczna co najważniejsze roztocz nie uodparnia się (jak to ma miejsce w przypadku akarycydów) kwas działa pod zasklepem na jego dwie formy przejściowe które są bardzo
delikatne przerywając skutecznie cały cykl rozwojowy. Nie jest prawdą że nie można działać w ten sposób w przypadku dużych pasiek towarowych jednak trzeba stosowanie kwasu
u siebie dopracować związane jest to z typem ula , siłą rodziny , temperaturą zewnętrzną , materiałem z którego zbudowany jest ul  oraz wilgotnością powietrza .Tych składowych
jak widzicie jest dużo , jest też pewna tolerancja przy odparowaniu kwasu ale jest to do opanowania.